Przychodzisz na świat nie wiedząc czemu
Nie myślisz nawet o swym istnieniu
Żyjesz beztrosko mając lat naście
Nie zważając na nic
Bo takie życie jest wtedy właśnie
Lecz wnet przyjdzie ta chwila
Co radość w sercu zabija
Wtedy siądziesz sam w milczeniu
I pomyślisz o swym istnieniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz